Rozdział 2
Drużyna
- I jak się podoba
propozycja D’Jok? – spytałam uśmiechając się.
- Super! – krzyknął
D’Jok. Te ogłoszenie które wysłałam brzmiało tak:
Serdecznie zapraszam wszystkich na nabór do drużny Aarcha. Nabór odbędzie się 06.02 na boisku Akilianu.
- Nie mogę uwierzyć,
że właśnie idziemy na stadion aby móc należeć do drużyny TEGO Aarcha! – mówił
cały czas Mikro-Ice.
- Taaak! –
powiedział zaspany Ahito. Właśnie wkroczyliśmy na arenę. O mój boże! Było tu
jakieś 50 osób poza nami!
- Wow. – szepnęliśmy
chórem na widok Aarcha.
- WITAM WSZYSTKICH
ZGROMADZONYCH TU! –wrzasnął Aarch.
- TERAZ PROSZĘ KOGOŚ
KTO CHCE BYĆ PIERWSZY NIECH TU PODEJDZIE! – krzyknął Aarch. D’Jok poszedł na
pierwszy ogień.
- Uważaj na siebie.
– szepnęłam.
- A więc ty chcesz
być pierwszy tak? Jak masz na imię i na jakiej pozycji chciałbyś grac? – spytał
Clamb pomocnik Aarcha.
- Mam na imię D’Jok
chcę być napastnikiem i chcę grac na pozycji 9. – odparł z spokojem chłopak.
- Wejdź tu i ubierz
to. – powiedział Aarch podając D’Jokowi żółtą bluzkę. Ubrał się i wszedł!
Czekaliśmy 5 minut kiedy chłopak wyszedł. Wreszcie spokojnie odetchnęłam.
- I jak było? –
spytałam go.
- SUPER! – odparł.
- To może teraz ty?
– spytał mnie Aarch.
-J…ja? –
odpowiedziałam z jąkaniem.
- Tak. Jak masz na
imię i na jakiej pozycji chcesz grac? – odparł Aarch.
- Ja mam na imię
Mei i chcę grac jako Obrońca na pozycji 7. – powiedziałam zdecydowanie.
- Ok. Ubierz to i
właź! – krzyknął Aarch. Ubrałam dziwną choć wygodną bluzkę i weszłam! Było to
dziwne boisko podobne do tego co jest na Akilianie ale takie… puste. Nagle
przede mną pokazała się piłka i Aarch powiedział: - Kopnij piłkę do bramki! Ale
uważaj na przeszkody!
- DAWAJ MEI! –
usłyszałam krzyk Trana i Mikro-Ica.
Nagle przede mną
pokazały się sylwetki zawodników z Shadows. Szybko kopiąc piłkę strzeliłam do
ramki same okienko. Słyszałam wiwaty Mikro-Ica i D’Joka. Nagle wyszłam z
dziwnego pomieszczenia i oddałam Aarchowi bluzkę.
- Dobrze ci poszło.
– skomentował Clamb. Uśmiechnęłam się i wróciłam do przyjaciół. Dziwne że nie
było tu Tii. Potem poszła reszta zeszło chyba z 3 godziny ale nareszcie! Aarch
pokazywał wyniki.
- A więc do mojej
drużyny zaliczyli się: D’Jok! Tran! Ahito! Sinnet! Rocket! Tia! i…. Mei! – krzyknął Aarch. Dopiero teraz
zauważyłam Tie która przytuliła się do wysokiego chłopaka z ciemną karnacją. „ Pewnie
Rocket” – pomyślałam. I nagle poczułam, że mnie ktoś przytula i była to cała
paczka moich przyjaciół włącz z Tią i Rocketem. Zobaczyłam nawet Sinneta,
dziwnego czarnowłosego chłopaka ale potem widziałam tylko siebie i resztę
drużyny (bez Sinneta) pijących sok na koszt firmy w pubie mamy Mikro-Ica.